Zachorowałam na lawendę , kiedy byłam na plotkach i kawce u Jolika :):):) Wczesną wiosną posadziłam przy tarasie malutkie sadzonki...do głowy by mi nie przyszło ,że w tak szybkim czasie urosną i pięknie zakwitną......wieczorem roznosi się cudowny zapach.......
a , tak na marginesie...kiedy ścina się lawendę?