czwartek, 2 lutego 2012

...żyjemy dłużej , ale mniej dokładnie....."

Przywracam do życia post , który już kiedyś był na moim blogu.....smutno ,że odeszła........jeden z ulubionych wierszy.........

Szymborska Wisława

Portret kobiecy

Musi być do wyboru.
Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło.
To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby.
Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare,
czarne, wesołe, bez powodu pełne łez.
Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie.
Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno.
Naiwna, ale najlepiej doradzi.
Słaba, ale udźwignie.
Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała.
Czyta Jaspersa i pisma kobiece.
Nie wie po co ta śrubka i zbuduje most.
Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda.
Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi.
Albo go kocha, albo się uparła.
Na dobre, na niedobre i na litość boską. 




7 komentarzy:

  1. Iwonko, dziękuję za piękne, ale wcale nie smutne wspomnienie. O

    OdpowiedzUsuń
  2. :) Oluś ta kobieta była zawsze wesoła , miała świetne poczucie humoru , przezabawne limeryki , chyba chciałaby ,żeby wspominać ją z usmiechem:) ja mam cały czas wrażenie ,że wiele wierszy napisała specjalnie dla mnie he , he...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo cieszę się, że tak ją wspominasz:) Chyba sięgnę po te jej tomiki, może znajdę coś dla siebie:)

      Usuń
  3. "Jestem jaka jestem. Niepojęty przypadek, jak każdy przypadek"
    choć pawlikowska-jasnorzewska jest bliższa memu sercu, jednak sznuję jej niebywałą bystrość w postrzeganiu relacji międzyludzkich

    OdpowiedzUsuń
  4. ...szczerze przyznam ,że ja nie z poetyckich i wszelaką poezję łukiem szerokim omijałam ...jednak , gdy umarła, sięgnęłam do jej wierszy - wybranych i mnie w oko i w sercu zapadł(...) "kot w pustym mieszkaniu"...

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak! jest swietny , prosty w przekazie i tak , jak napisała jolik miała niebywałą , inną , świetną bystrość w postrzeganiu relacji międzyludzkich ..no jednym słowem pisała po ludzku:) " Kot..." to taki minimalizm z klasą ! zupełnie jak we wnętrzach.

    OdpowiedzUsuń
  6. widać jestem monotematyczna , w wierszach i we wnętrzach ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...